Lanzarote to wyspa zupełnie inna niż pozostałe Wyspy Kanaryjskie — pełna śladów wulkanicznej aktywności, ale także niezwykłej architektury i pięknych plaż. W tym wpisie zebraliśmy najciekawsze atrakcje Lanzarote, od najbardziej znanych takich jak Park Narodowy Timanfaya po mniej oczywiste miejsca, które zrobiły na nas wrażenie podczas podróży po wyspie. Atrakcje Lanzarote podzieliliśmy na cztery kategorie: wulkaniczny krajobraz, twórczość Césara Manrique, malownicze miasteczka oraz plaże Lanzarote.
Prom z Fuertaventury
Jeżeli przylecieliście samolotem na Fuerteventurę, możecie skorzystać z promu do Lanzarote, startującego z Corralejo na Fuercie. Rejs trwa zaledwie 30 minut.
Wynajem samochodu
Najlepszą opcją swobodnego zwiedzania Lanzarote jest wynajem samochodu na lotnisku z lokalnej wypożyczalni AutoReisen.
Świetny nocleg na Lanzarote
Grupotel Flamingo Beach - apartamenty z pięknym widokiem na ocean, w okolicy Playa Blanca.
Największe atrakcje Lanzarote
Wybierz się na wycieczkę terenowym buggy po wulkanie z lokalnym przewodnikiem lub klimatyczny rejs o zachodzie słońca z obserwacją delfinów.
Ubezpieczenie podróży
Wyjeżdżając za granicę, nawet w Europie, dobrze jest wykupić dodatkowe ubezpieczenie turystyczne. Porównaj opcje ubezpieczenia i skorzystać z kalkulatora i dopasuj ofertę do swoich potrzeb.
1. Wulkaniczny krajobraz Lanzarote
Jeżdżąc po Lanzarote cały czas mijamy kolejne stożki wulkaniczne, a kolor gleby zmienia się z czarnej w czerwoną. Krajobraz przypomina inną planetę – czujemy się, jakbyśmy trafili na Marsa. Na wyspie jest ponad 300 wulkanów, co na tak małej powierzchni jest naprawdę imponującym wynikiem. Największa aktywność sejsmiczna przypada na lata 1730–1736, kiedy erupcje trwały nieprzerwanie, niszcząc mnóstwo wiosek, a zarazem tworząc znany nam dzisiaj krajobraz. Natura stworzyła na Lanzarote największe dzieła – poniżej znajdziecie opis kilku najważniejszych atrakcji, które pozwolą Wam docenić naturalne piękno wyspy.
Zapraszamy do wpisu z pełnym planem naszego wyjazdu:
Park Narodowy Timanfaya
Timanfaya to jedyny park narodowy na terenie Lanzarote i zarazem jej najbardziej znana atrakcja. Ochroną objęte zostały najpiękniejsze miejsca powstałe w wyniku działalności wulkanicznej. Timanfayę zwiedza się jedynie autobusem — samochodem można dojechać do parkingu, a następnie obsługa prowadzi do autobusu, który zabiera turystów na około 40-minutową przejażdżkę po parku. Nie jest to nasza wymarzona forma zwiedzania, ale widoki wszystko nam wynagrodziły i uważamy, że warto się tu wybrać. W autobusie polecamy usiąść po prawnej stronie. Na miejscu można zobaczyć także pokazy, m.in. gejzer “na zawołanie” oraz zjeść dania z grilla, przyrządzane żarem wydobywającym się z wnętrza ziemi.
Informacje praktyczne: bilet wstępu do PN Timanfaya to 22€, parking w cenie. Najlepiej przyjechać tu na otwarcie, ponieważ w ciągu dnia kolejka samochodów tylko się wydłuża i czas oczekiwania na wjazd do parku może wynieść nawet kilka godzin. Na terenie parku znajduje się restauracja El Diablo.



El Golfo + Charco de los Clicos
El Golfo to niewielkie rybackie miasteczko nad oceanem, odwiedzane przez tłumy turystów dzięki znajdującej się tuż obok zielonej lagunie Charco de los Clicos, położonej w kraterze wulkanu, częściowo wchłoniętego przez ocean. Intensywny, zielony kolor wody laguny jest spowodowany obecnością alg. Do laguny nie można podejść, został natomiast stworzony punkt widokowy, pozwalający podziwiać ją z góry.
Poza punktem widokowym warto przespacerować się po El Golfo, podziwiając duże fale rozbijające się o brzeg. W miasteczku jest sporo restauracji, serwujących głównie świeże owoce morza. Mi bardzo się tu podobało — domy są zbudowane w typowym dla Lanzarote stylu (pomalowane na biało, z niebieskimi lub zielonymi okiennicami), co pięknie kontrastuje z czarną ziemią dookoła. Warto tu przyjechać także w przypadku braku pogody, ponieważ cała okolica wygląda świetnie także w mrocznym klimacie.






Los Hervideros
Los Hervideros to skaliste wybrzeże, gdzie lawa stworzyła tunele, jaskinie i szczeliny. Jego nazwa oznacza “gotujące się wody” i została nadana dzięki zjawisku, które ma tutaj miejsce — fale uderzają z potężną siłą o formacje skalne, dzięki czemu woda oceaniczna wygląda, jakby wrzała. Cały ten spektakl odbywa się na tle czerwonej góry Montaña Bermeja. Warto zatrzymać się tutaj i pospacerować po wyznaczonych ścieżkach, a także zejść do skalnych balkonów, aby móc obserwować fale z bliska. Przy atrakcji znajduje się duży parking.


Wulkan Caldera de Los Cuervos
Caldera de Los Cuervos to jeden z nielicznych wulkanów, wokół których została stworzona ścieżka spacerowa. Wulkan można obejść, a także wejść do jego środka! Szlak jest dobrze oznakowany, niestety tablice informacje są w większości zniszczone i nieczytelne. Przejście całego szlaku zajęło nam około godziny.




La Geria
Kilka lat temu zobaczyłam pierwszy raz zdjęcie winnic w regionie La Geria i miejsce tak mi się spodobało, że Lanzarote od razu trafiła na moją listę miejsc do odwiedzenia! La Geria to niezwykły region słynący z uprawy winorośli, które rosną w dołkach, otoczonych murkami z kamieni. Oczywiście wszystko to odbywa się w czarnej, wulkanicznej ziemi, co dodaje temu miejscu wyjątkowości. Produkowane tu wino Malvasía można skosztować oraz kupić w wielu winiarniach przy głównej drodze. My odwiedziliśmy Bodega La Geria i kupiliśmy kilka butelek na prezent dla bliskich. Wino jest naprawdę pyszne.
La Geria to także świetne miejsce na zdjęcia, jednak większość pól to tereny prywatne, dlatego najlepiej zatrzymać się na parkingu przy winiarni, aby nie przeszkadzać mieszkańcom.





Ciudad Estratificada
Ciudad Estratificada, czyli “warstwowe miasto”, to formacje skalne do złudzenia przypominające opuszczoną, starożytną osadę. Można tutaj spędzić zarówno 10 minut na szybkie zdjęcia, jak i godzinę spacerując pomiędzy kolumnami, łukami i skalnymi oknami. Warto zajrzeć tutaj po drodze, przy okazji zwiedzania innych atrakcji w okolicy. Ciudad Estratificada nie jest oficjalną atrakcją — nie ma tutaj żadnej infrastruktury, jest natomiast duży, nieutwardzony parking.

2. Twórczość Césara Manrique - niepowtarzalna architektura Lanzarore
Nie sposób opowiadać o Lanzarote, nie wspominając o postaci Césara Manrique. Ten znakomity artysta i architekt poświęcił większość swojego życia wyspie, tworząc tu niesamowite dzieła, ale także chroniąc Lanzarote i jej wyjątkowość przed komercją, spotykaną na innych Wyspach Kanaryjskich. Na Lanzarote nie zobaczymy żadnych billboardów ani wysokich hoteli — króluje tutaj niska, spójna zabudowa. Swoje dzieła Manrique tworzył w zgodzie z krajobrazem, wykorzystując naturalne walory wyspy. Mimo tego, że artysta zmarł w 1992 roku, mieszkańcy oraz władze wyspy dbają o jego pamięć i kontynuują jego wizję, utrzymując na Lanzarote spójną architekturę.
Poniżej opowiemy kilka słów o atrakcjach, które stworzył César Manrique. Wstęp do wszystkich miejsc jest płatny, wejście kosztuje w granicach 8-16€. Przy kilku wejściach koszt jest niemały, dlatego warto wcześniej zdecydować, gdzie chcecie się udać i wliczyć to w budżet. Pod każdym miejscem zamieściliśmy informację o cenie biletu wstępu (aktualne na marzec 2025). Bilety warto kupić online, aby ominąć kolejki do kas.
Jameos del Agua
Jedno z największych i najznamienitszych dzieł Manriquego to Jameos del Agua, czyli zespół jaskiń powstałych w tunelu lawowym po wybuchu wulkanu La Corona. Chociaż miejsce powstało naturalnie, to słynny architekt przekształcił je w artystyczne centrum, które możemy dziś zwiedzać. Na terenie Jameos del Agua znajdziemy restaurację przepięknie wkomponowaną w skały, salę koncertową oraz tropikalny ogród. Największą atrakcją jest jednak jezioro, zamieszkiwane przez tysiące białych krabów albinosów (nie występują one w żadnym innym miejscu na świecie). Całość robi ogromne wrażenie.
Informacje praktyczne: bilet wstępu kosztuje 16€, a pod atrakcją znajduje się duży, darmowy parking. Zwiedzanie zajęło nam około godziny.




Fundation César Manrique
Fundation César Manrique to muzeum stworzone w dawnym domu architekta Lanzarote. Manrique zbudował biały dom w zastygłej lawie, tworząc niezwykle ciekawe rozwiązania, pozwalające na pełną integrację z naturą. Wrażenie robią przede wszystkim korytarze i sklepienia lawowe, a także wszechobecna roślinność. Manrique przekształcił dom w muzeum na kilka miesięcy przed swoją śmiercią. Wewnątrz domu można obecnie oglądać obrazy stworzone przez architekta, a także kilku innych artystów (m.in. Picasso).
Informacje praktyczne: wstęp to koszt 10€. Przy atrakcji znajduje się duży, darmowy parking. W muzeum spędziliśmy około 45 minut.




Jardin de Cactus
Ogród Kaktusów to niezwykły ogród botaniczny, utworzony w dawnym kamieniołomie i zaprojektowany oczywiście przez Césara Manrique. Znajduje się tutaj ponad 4500 kaktusów, pochodzących z całego świata. Uwagę przyciąga także tradycyjny wiatrak, obecnie służący za punkt widokowy. W ogrodzie znajdziecie także restaurację i sklep z pamiątkami.
Informacje praktyczne: bilet wstępu to koszt 8,5€. Duży, darmowy parking jest dostępny tuż przy ogrodzie. Zwiedzanie z przerwą na kawę zajęło nam trochę ponad godzinę.


Museo LagOmar
Museo LagOmar to moje ulubione miejsce spośród tych zaprojektowanych przez Manrique, chociaż wybór nie jest łatwy. Rezydencja jest naprawdę przepiękna, a pomieszczenia i korytarze tworzą zawiły labirynt. Na dziecińcu przy malowniczym basenie jest dostępna kawiarnia, zdecydowanie warto w niej usiąść i na spokojnie podziwiać różne detale.
Willa została nazwana LagOmar na cześć aktora Omara Sharifa, który odwiedził Lanzarote podczas kręcenia filmu. Aktor zachwycił się domem i kupił go, jednak cieszył się nowym nabytkiem jedynie jeden dzień, ponieważ.. przegrał dom w karty!
Informacje praktyczne: bilet wstępu kosztuje 10€. Pod muzeum znajduje się duży, darmowy parking. W LagOmar spędziliśmy ponad godzinę, wliczając w to przerwę na kawę.




Mirador del Rio
Mirador del Rio to punkt widokowy na sąsiednią wyspę La Graciosa, położony na klifie o wysokości około 470 m. César Manrique postanowił stworzyć tutaj przeszkloną galerię, w której obecnie znajduje się kawiarnia. Chociaż z opisu może się wydawać inaczej, to całość jak zwykle została stworzona z zachowaniem naturalnego krajobrazu, a punkt widokowy wręcz stapia się ze skałą. Osobiście nie sądziłam, że to miejsce tak przypadnie mi do gustu! Zdjęcia zupełnie nie oddają tego, jak duże wrażenie robi widok na La Graciosę i turkusową wodę oceanu. Do tego kawa barraquito (tradycyjna kawa kanaryjska z dodatkiem likieru) i nic więcej nie potrzeba.
Informacje praktyczne: wstęp to koszt 8€, a pod atrakcją znajduje się duży, bezpłatny parking. Spędziliśmy tutaj około 45 minut, wliczając w to przerwę na kawę.


3. Malownicze miasteczka Lanzarote
Miasta na Lanzarote są niewielkie, ale zdecydowanie mają swój urok. Dzięki Manrique nie buduje się tutaj wysokich hoteli (wyjątki zdarzają się w Arrecife oraz w nadmorskich kurortach), a większość budynków to maksymalnie dwupiętrowe domki pomalowane na biało, z zielonymi lub niebieskimi okiennicami. My odwiedziliśmy dwa urokliwe miasteczka, o których więcej przeczytacie poniżej.
Teguise
Teguise to pierwsza stolica Lanzarote, a obecnie miasteczko liczące około 2 tys. mieszkańców. W niedzielę miasto ożywa, ponieważ odbywa się tu największy targ na wyspie. Sercem Teguise jest główny plac Plaza de La Constitución z kościołem, którego wieża jest najbardziej charakterystycznym punktem miasta.
Warto przejść się pomiędzy uliczkami i zobaczyć domy z drewnianymi balkonami, a następnie usiąść na tapas w jednej z restauracji. My zrobiliśmy sobie przerwę w urokliwym El Patio Crèperie i zamówiliśmy tortilla española oraz naleśniki. Niestety w lokalu nie serwują kawy (nie wiemy, czy akurat trafiliśmy na taki dzień, czy po prostu nie serwują kawy), ale w razie potrzeby kolejki za kawą ustawiają się w pobliskiej kawiarni Mura 😉.




Haría
Kolejną malowniczą miejscowością na Lanzarote jest Haría, położona w dolinie Tysiąca Palm. Lanzarote nie może pochwalić się bujną roślinnością, ale w tym miejscu to właśnie palmy grają pierwsze skrzypce. Według legendy mieszkańcy sadzili jedną palmę za każdym razem, gdy rodziła im się córka oraz dwie palmy, gdy rodził się syn. W Harii wybraliśmy się na spacer do skwerku Plaza de la Constitución oraz do Bar Folelé. Następnie pobłądziliśmy pomiędzy białymi kamienicami, chłonąc atmosferę miasteczka. Na obrzeżach miasta znajdziecie dawną pracownię Césara Manrique — Casa Museo de César Manrique (osobiście nie odwiedziliśmy).
PS jeżeli lubicie lokalne targi, to możecie odwiedzić Haríę w sobotę w godzinach 10:00-14:30 (miejsce: Mercadillo de Haría).




4. Plaże Lanzarote
Plaże na Lanzarote zachwyciły nas swoją różnorodnością. Na tak niewielkiej wyspie można zobaczyć zarówno, złote, białe jak i czarne plaże! Niektóre z nich świetnie nadają się do opalania i kąpieli w oceanie, inne natomiast warto odwiedzić dla samych widoków. Poniżej znajdziecie opis pięciu plaż, wraz z informacją o parkingu.
Playa Papagayo
Playa Papagayo uważana jest za najpiękniejszą plażę na Lanzarote, z czym trudno się z tym nie zgodzić. Złoty piasek, turkusowa woda i osłonięta klifami zatoczka sprawiają, że to idealne miejsce do pływania i snorkelingu. Nie jest to najlepszy wybór dla szukających ciszy i spokoju, ale mamy dobre wieści — w pobliżu znajduje się więcej, równie pięknych zatokowych plaż: Playa de la Cera, Playa del Pozo czy Playa Mujeres. Do wszystkich plaż można dojść pieszo, pokonując niewielkie pagórki.
Przy Playa Papagayo znajduje się duży parking i dwie restauracje, nie ma toalet poza tymi w lokalach (tylko dla klientów).
Dojazd na Playa Papagayo jest możliwy jedynie drogą szutrową, z licznymi kamieniami i dziurami. Sami zastanawialiśmy się, czy chcemy ryzykować przebicie opony. W drodze powrotnej udało nam się jednak dojechać inną drogą, niż ta sugerowana przez Google Maps, dzięki czemu ominęliśmy większość drogi bez asfaltu. Jadąc na plażę skierujcie się najpierw do miejscowości Castillo del Aguila, następnie jedźcie przez miejscowość aż do ulicy, która zaprowadzi Was do budki z biletami. Następnie kierujcie się już standardowo na Playa Papagayo.



Flamingo Beach
Plaża znajdująca się w kurorcie Playa Blanca, ze złotym piaskiem i falochronem. Będzie idealna dla osób, które nie czują się zbyt pewnie w pływaniu lub dla rodzin z dziećmi, ze względu na łagodne zejście do wody oraz niewielkie fale. Z plaży rozpościera się widok na sąsiednią Wyspę Kanaryjską — Fuerteventurę. Polecamy tę plażę także na zachód słońca. Przy plaży znajduje się promenada z licznymi restauracjami, kawiarniami i sklepami, a także punkt widokowy Mirador en Playa Flamingo. Za darmo zaparkować można przy ulicy przed hotelem Grupotel Flamingo Beach.



Famara
Famara to długa, piaszczysta plaża, ciągnąca się przez kilka kilometrów, którą z jednej strony otaczają wysokie klify. Plaża słynie z wysokich fal i mocnego wiatru, dzięki czemu jest idealnym miejscem dla fanów sportów wodnych — sami mieliśmy okazję podziwiać zmagania surferów. Nie brakowało także chętnych do kąpieli, natomiast trzeba uważać na prądy i fale. Famara jest zupełnie inna od pozostałych plaż, widokami bardziej przypomniała mi plaże pobliskiego Maroko.
Wzdłuż plaży znajduje się mnóstwo miejsc parkingowych, a na posiłek można udać się do miejscowości Caleta de Famara.


Caleta del Mojón Blanco i Caletón Blanco
Dwie sąsiadujące ze sobą plaże na północy wyspy — Caleta del Mojón Blanco i Caletón Blanco, to kolejne perełki Lanzarote. Biały piasek przepięknie kontrastuje z czarną, wulkaniczną ziemią. Na plażach poustawiane są naturalne “parawany” z wulkanicznych skał (tak samo chroni się winorośl w regionie La Geria). Woda przy obu plażach jest lazurowa, a przy brzegu tworzą się płytkie laguny, idealne do kąpieli.
Przy obu plażach znajdują się parkingi (przy Caleta del Mojón Blanco jest mały parking, przy Caletón Blanco większy z lepszym wjazdem), nie ma natomiast żadnych restauracji czy toalet. Idąc na plażę Caleta del Mojón Blanco z parkingu trzeba pokonać trochę kamieni.




Playa de Montaña Bermeja
Ostatnia plaża na naszej liście jest bardziej miejscem do podziwiania krajobrazu, niż do kąpieli w oceanie. Plaża urzeka czarnym, wulkanicznym piaskiem oraz widokiem na czerwoną górę Montaña Bermeja. Ocean jest tutaj zazwyczaj mocno wzburzony, dzięki czemu możemy podziwiać wysokie fale. Na plaży znajduje się także kolejne zielone jeziorko, natomiast zielony kolor pokazał nam się dopiero z perspektywy drona — z dołu nie widzieliśmy nawet odrobiny zielonego.
Przy plaży jest niewielki parking, brak innej infrastruktury. W razie, gdyby nie było dostępnych miejsc parkingowych, można zaparkować przy Los Hervideros i dojść na pieszo 10 minut.


Prom z Fuertaventury
Jeżeli przylecieliście samolotem na Fuerteventurę, możecie skorzystać z promu do Lanzarote, startującego z Corralejo na Fuercie. Rejs trwa zaledwie 30 minut.
Wynajem samochodu
Najlepszą opcją swobodnego zwiedzania Lanzarote jest wynajem samochodu na lotnisku z lokalnej wypożyczalni AutoReisen.
Świetny nocleg na Lanzarote
Grupotel Flamingo Beach - apartamenty z pięknym widokiem na ocean, w okolicy Playa Blanca.
Największe atrakcje Lanzarote
Wybierz się na wycieczkę terenowym buggy po wulkanie z lokalnym przewodnikiem lub klimatyczny rejs o zachodzie słońca z obserwacją delfinów.
Konto walutowe Revolut
Posiadanie jednego konta z wieloma walutami to ogromna wygoda dla osób podróżujących. Załóż darmowe kont walutowe Revolut, zamów kartę i korzystaj z niskich kosztów przewalutowania, tak jak my już od wielu lat.
Mapa atrakcji Lanzarote
Jeśli zastanawialiście się, co zobaczyć na Lanzarote, to mamy nadzieję, że ten przewodnik pomoże Wam dobrze zaplanować zwiedzanie. Chętnie też poczytamy Wasze polecenia w komentarzach! Zachęcamy także do przeczytania naszego drugiego wpisu o Lanzarote, gdzie podzieliśmy się swoim planem wyjazdu (zawierającym wszystkie powyższe atrakcje) dzień po dniu.
Wpis z pełnym planem wyjazdu znajdziecie w osobnym wpisie:
Lanzarote w tydzień – plan zwiedzania na 7 dni
Jak zawsze zapraszamy również do śledzenia naszych podróży na bieżąco na naszym Instagramie.
Do usłyszenia!