Walencja jest miastem, które już zawsze pozostanie nam bardzo bliskie. To właśnie tam spędziliśmy swojego Erasmusa, który trwał pół roku i pozwolił nam poznać się bliżej zarówno z Walencją, jak i z hiszpańskim stylem życia. Zawsze będziemy wszystkim bardzo polecać wizytę w tej części Hiszpanii, która często jest pomijana przez polskich turystów, chociaż zupełnie niesłusznie!
Walencja jest świetnym kierunkiem zarówno na krótki, weekendowy city break, jak i na dłuższy, wakacyjny pobyt. Miasto jest duże i nie sposób się w nim nudzić, ale zarazem na tyle kompaktowe, że nie przytłacza i pozwala zobaczyć większość atrakcji naszym ulubionym środkiem transportu, czyli pieszo 😉
Przed wybraniem się w roadtrip po okolicy zapraszamy do wpisu:
Jazda samochodem po Hiszpanii – Przepisy i jak tanio wynająć auto
Poniżej przedstawiamy listę naszych ulubionych miejsc, które zdecydowanie polecamy odwiedzić będąc w Walencji. (Oczywiście wraz ze sporą dawką zdjęć!)
Miasto Sztuki i Nauki (Ciudad de Las Artes y Las Ciencias)
Kompleks obiektów Miasto Sztuki i Nauki to bez wątpienia najbardziej rozpoznawalna atrakcja Walencji. Tak naprawdę dopiero wybudowanie kompleksu (a przede wszystkim Oceanarium) sprawiło, że Walencja stała się istotnym punktem na mapie turystycznej Hiszpanii. Na Miasto Sztuki i Nauki składają się: Oceanarium, Pałac Sztuki im. Królowej Zofii, Muzeum Nauki Księcia Filipa, Planetarium oraz przestrzeń barowo-artystyczna L’Umbracle. Wszystkie budynki zbudowane są w futurystycznym stylu i idealnie ze sobą współgrają, ponieważ wykonano je z takich samych materiałów oraz utrzymano w podobnej kolorystyce. Jednocześnie każdy obiekt jest unikatowy i ciekawy architektonicznie. Twórca Miasta Sztuki i Nauki, Santiago Calatrava, od początku założył sobie jeden cel: miejsce ma wywoływać zdumienie i zaskoczenie!
Bardzo polecamy spacer w tym miejscu zarówno za dnia, jak i po zmroku. Wejście na teren kompleksu jest bezpłatne, natomiast wstęp do poszczególnych budynków jest już biletowany. My odwiedziliśmy jedynie Oceanarium, które jest największym tego typu obiektem w Europie oraz trzecim na świecie. Wstęp do samego Oceanarium to koszt 31,90€, natomiast można także kupić bilety łączone na więcej atrakcji.
Na terenie Miasta Sztuki i Nauki często organizowane są różnego typu wystawy i wydarzenia. My mieliśmy okazję zobaczyć między innymi bardzo fajną wystawę figur i jarmark bożonarodzeniowy.
Kod zniżkowy 5% na wszystkie atrakcje – specjalnie dla Ciebie!
JOURNEYCHASERS5
Wystarczy, że przejdziesz na stronę Tiqets przez link z naszego bloga i wpiszesz kod podczas zakupu. Ciesz się korzystając z atrakcji podczas twojej następnej podróży w promocyjnej cenie i bez stania w kolejce!
Plac Ratuszowy (Plaza del Ayuntamiento)
Plac Ratuszowy w Walencji to najbardziej reprezentatywny plac, skupiający wiele budynków mających znaczenie dla miasta. Znajdziemy tutaj m.in. Ratusz w Walencji, Pocztę Główną (przepięknie ozdobioną wewnątrz – polecamy zajrzeć!), a także sporą fontannę i mnóstwo restauracji czy sklepików z pamiątkami. Mieliśmy to szczęście, że mieszkaliśmy zaledwie kilka kroków od tego miejsca i szczerze powiem, że przez pół roku nie przestałam się zachwycać za każdym razem, gdy tędy przechodziłam!
Aby zobaczyć plac z góry, polecamy Wam odwiedzić Ateneo Sky Bar, umiejscowiony na dachu budynku. Przy wejściu pobierana jest opłata 3€, natomiast część pieniędzy można odzyskać w postaci rabatu na zakup drinka w barze. Warto spróbować tutaj typowego walenckiego drinka – Agua de Valencia.
Będąc na Plaza del Ayuntamiento koniecznie wejdźcie w uliczkę Carrer de les Barques. Na jej końcu ujrzycie przepiękny budynek, będący siedzibą Banku Walencji.
Dzielnica El Carmen
El Carmen to dzielnica, którą na pewno odwiedzicie będąc w Walencji. To tutaj znajduje się największe w mieście skupisko wąskich uliczek, muzeów, a także restauracji i kawiarni. Warto zgubić się w labiryncie uliczek i odkrywać dzielnicę swoimi ścieżkami.
El Carmen spodoba się na pewno tym z Was, którzy lubią kolorowe murale. Najwięcej znajdziecie ich na Calle de Los Colores, Plaza del Carmen oraz Calle del Pintor Fillol. Polecam Wam również przystanek na kawę w El Cafetin, natomiast na zakupy ubraniowe koniecznie wybierzcie się do Santo Spirito Vintage!
Katedra w Walencji i wieża El Micalet
Nie należymy do wielkich entuzjastów architektury sakralnej, ale zawsze chętnie odwiedzamy masywne katedry, dlatego wiedzieliśmy, że nie możemy odpuścić sobie zwiedzania Katedry w Walencji. Skrywa ona w swoich wnętrzach niezwykle cenny skarb, jakim jest legendarny kielich Święty Graal! Wejście do katedry to koszt 8€ lub 5,50€ w przypadku biletu ulgowego, również dla studentów.
Więcej o katedrze oraz o tym, jaki tajemniczy relikt kryje się w środku, przeczytacie w naszym poprzednim wpisie.
Tuż obok katedry znajduje się gotycka wieża widokowa El Micalet o wysokości 50 metrów. Na szczyt wejść można jedynie krętymi schodami, których jest nieco ponad 200. Widoki z góry są naprawdę fajne – widać przede wszystkim zabytkową część Walencji, ale w oddali dostrzec można także Miasto Sztuki i Nauki, port, morze oraz góry, które otaczają miasto. Warto wejść na wieżę zarówno za dnia, jak i na zachód słońca – obie wersje przetestowaliśmy i obie są warte polecenia. Wejście na wieżę to koszt 2€, płatne niezależnie od biletu wstępu do katedry.
Jedynym minusem wieży jest dosyć wysoki murek oraz kraty, które utrudniają podziwianie widoków niskim osobom (takim jak ja 😉) i mocno utrudniają zrobienie ładnych zdjęć. Mimo wszystko warto podejść do tematu kreatywnie i wykorzystać okienka w murze na swoją korzyść, tak jak my na jednym ze zdjęć poniżej!
Torres de Serranos
Wieże Torres de Serranos to dawna brama miejska, powstała w czasach, gdy miasto było otoczone murami. Na przestrzeni lat wieże były wykorzystywane także jako więzienie oraz jako łuk triumfalny podczas ważnych miejskich uroczystości. Aktualnie wieże udostępnione są do zwiedzania i stanowią fajny punkt widokowy, z którego zobaczyć można panoramę zabytkowej części Walencji oraz Ogrody Turii. Wstęp na wieże jest płatny (2€), natomiast podczas naszej wizyty w styczniu 2021 można było wejść jedynie do połowy wysokości bramy i z tego względu nie były pobierane opłaty.
Muzeum Ceramiki
Jednym z najpiękniej zdobionych budynków w mieście jest Pałac Markiza dos Aguas, w którym obecnie mieści się Muzeum Ceramiki. Samo muzeum warto odwiedzić przede wszystkim dla samych wnętrz pałacu, których wystrój oraz meble zostały zachowane i wyeksponowane na pierwszych dwóch piętrach budynku. Na drugim piętrze można podziwiać kolekcję ceramiki. Wejście do muzeum to koszt 3€, natomiast w soboty wieczorem oraz przez całą niedzielę wejście jest darmowe.
Więcej ciekawych muzeów opisaliśmy w poprzednim wpisie na temat Walencji, więc nie będziemy się już powtarzać i zapraszamy do wpisu podlinkowanego poniżej!
Dzielnica Ruzafa
Ruzafa to dzielnica, do której mamy szczególny sentyment, ponieważ to właśnie tam mieszkaliśmy przez pół roku naszego pobytu w Walencji. Jest to zdecydowanie najbardziej hipsterska dzielnica miasta – wypełniona jest kawiarenkami, amerykańskimi piekarniami, vintage shopami oraz kolorowymi uliczkami. W centralnym punkcie dzielnicy znajduje się hala targowa, nieco mniej turystyczna niż Mercado Central, ale wcale nie gorsza! Budynek na pewno nie umknie Waszej uwadze podczas spaceru, ze względu na kolorową, tęczową fasadę. Wart odwiedzenia jest także bardzo zadbany Parc Central z licznymi palmami i kwiatami.
Będąc na Ruzafie warto także wstąpić do lokalnej restauracji Torre de Utiel oraz na zakupy do vintage shopów. Moje ulubione to Aiecle Vintage i Vintaker.
Dworzec Valencia Nord
Na pograniczu Ruzafy i ścisłego centrum mieści się dworzec Valencia Nord, będący jednym z najładniejszych dworców jakie miałam okazję zobaczyć. Uwagę przyciąga przede wszystkim sam budynek, ale koniecznie zajrzyjcie także do środka, znajdziecie pięknie ozdobioną poczekalnię.
Dworzec Valencia Nord obsługuje przede wszystkim połączenia krótko i średniodystansowe. Dojedziemy stąd pociągami regionalnymi do Cullery, Gandii czy Xátivy, ale także do Alicante czy Barcelony (w zależności od typu pociągu, dlatego jeżeli wybieracie się pociągiem do Barcelony – dobrze sprawdźcie dworzec!). Połączenia długodystansowe i pociągi pośpieszne, m.in. pędzący 300km/h pociąg do Madrytu, odjeżdżają z położonego kilometr dalej dworca València Joaquín Sorolla.
Tuż obok dworca mieści się Arena Walk Byków, którą można zwiedzać, natomiast my nie chcieliśmy się dokładać do tego typu rozrywek i nie byliśmy w środku. Ciekawym budynkiem, który warto zobaczyć w pobliżu dworca jest kolorowa kamienica Casa Judía.
Jeżeli preferujecie wynająć samochód i zwiedzać Hiszpanię samochodem,
to o naszych doświadczeniach poczytacie tutaj:
Jazda samochodem po Hiszpanii – Przepisy i jak tanio wynająć auto
Ogrody Walencji
Jardines del Turia (Ogrody Turia)
Ciekawym rozwiązaniem w Walencji jest wykorzystanie wyschniętego koryta Rzeki Turia. Rzeka obiegała najstarszą część miasta, natomiast liczne powodzie sprawiły, że w 1957 roku zdecydowano się na sztuczną zmianę biegu rzeki i skierowanie jej do morza na obrzeżach miasta. Obecnie w miejscu, gdzie dawniej biegła rzeka, stworzono zieloną przestrzeń do wypoczynku, spacerów i uprawiania sportu. Ciągnący się przez wiele kilometrów pas zieleni jest całkowicie wyłączony z ruchu samochodowego, co sprawia, że jest idealnym miejscem dla biegaczy czy rowerzystów. Ogrody Turia obiegają miasto od zachodu, zaczynając od Parku Cabeccera i kończą się przy kompleksie Miasto Sztuki i Nauki.
Jardines del Real
Jardines del Real to największe i najbardziej różnorodne ogrody w Walencji. Naszą uwagę przykuły przede wszystkim drzewa – jest tutaj sporo niecodziennych gatunków. Oprócz roślinności, na terenie ogrodów znajduje się staw z ptactwem wodnym, kilka fontann i mnóstwo papug. Wstęp na teren ogrodów jest bezpłatny.
Jardines del Monforte
Niewielkim, romantycznym ogrodem wartym uwagi jest Jardines de Monforte. Jest on ukryty między blokami mieszkalnymi, ale z pomocą Google Maps traficie tutaj bez problemu. W ogrodzie znajdują się fontanny, posągi, labirynt, mandarynkowe drzewa i mnóstwo kwiatów. Wstęp jest darmowy, więc zdecydowanie polecamy tutaj wstąpić.
Mosty Walencji
Ze względu na wspomnianą wcześniej rzekę, która dawniej przepływała przez Walencję, miasto dorobiło się wielu bardzo ładnych mostów. Naszym zdecydowanym fawroytem jest Puente de Las Flores, czyli Most Kwiatów. W tym miejscu wiosna trwa cały rok – nawet w samym środku zimy most pokryty jest kolorowymi kwiatami. Oprócz tego znajdziecie tutaj mnóstwo palm i tęczowe ławki, które idealnie wpasowują się w wiosenną atmosferę! Drugim mostem, który warto odwiedzić jest zabytkowy Puente de la Mar z licznymi rzeźbami, pochodzący z XVI wieku.
Mostem zbudowanym w całkowicie innym stylu jest Puente de la Exposición. Został on zaprojektowany przez twórcę kompleksu Miasto Sztuki i Nauki.
Dzielnica El Cabanyal
El Cabanyal to dawna wioska rybacka, która została włączona do Walencji w 1897 roku. Dzielnica zmaga się z bardzo skrajnymi opiniami mieszkańców Walencji – jedni mówią, że po zmroku lepiej się tutaj nie zapuszczać, a drudzy, że to tylko stereotypy i nieaktualne informacje. W naszym subiektywnym odczuciu więcej racji mają ci pierwsi, aczkolwiek nie spotkało nas tam nic straszniejszego niż kilka zbyt długich spojrzeń miejscowych i ofert zakupu kontrowersyjnych towarów. Drudzy również częściowo mają rację, ponieważ widać, że dzielnica stara się zmienić swój wizerunek, między innymi poprzez otwieranie takich fantastycznych miejsc jak Mercabanyal.
El Cabanyal to z pewnością dzielnica kontrastów. Aktualnie wiele ulic jest w trakcie renowacji, więc zdarza się, że obok odremontowanego domku stoi drugi, który wygląda, jakby mógł runąć w każdej chwili. Mimo wszystko na pewno nie można odmówić El Cabanyal uroku. Domki są tak różnorodne i kolorowe, że nawet cały dzień nie starczyłby na znalezienie i sfotografowanie ich wszystkich. Zawsze chętnie spacerowaliśmy uliczkami po wizycie na plaży i za każdym razem odkrywaliśmy nowe murale i kamieniczki ozdobione kafelkami.
Plaża w Walencji i deptak nadmorski
Walencja może pochwalić się niezwykle szerokimi, piaszczystymi plażami. Rzadko zdarza się, aby tak duże miasto miało tak ładne i zadbane plaże! Na pewno warto nieco oddalić się od portu i wybrać się na Playa de la Malvarossa – naszym zdaniem najładniejszy i najczystszy fragment plaży. Wzdłuż plaży biegnie deptak, ciągnący się na cztery kilometry. Spacer w tym miejscu nigdy mi się nie nudził, być może ze względu na moją ogromną miłość do palm 😉 Nawet zimą plaża w Walencji jest pełna życia, a restauracje wzdłuż deptaka są czynne cały rok. Oprócz kąpieli w morzu warto wybrać się na wschód słońca, a także na spacer do „małej Wenecji”.
Port Saplaya (Alboraya)
Na północ od Walencji mieści się niewielka miejscowość Alboraya, słynąca z kolorowych domków zbudowanych tuż nad kanałem. Kanał wypełniony jest łódkami i jachtami, które zacumowane są tuż przed wejściem do każdego z domów.
Ze względu na swoją charakterystyczną zabudowę Alboraya zyskała pseudonim „Mała Wenecja”. Przyznam szczerze, że dużego podobieństwa do Wenecji nie widać, natomiast samą miejscowością byłam bardzo pozytywnie zaskoczona! Przeglądając zdjęcia w internecie spodziewałam się, że zastaniemy zaledwie kilka kolorowych domków, natomiast jest ich tu naprawdę mnóstwo. Spacer dookoła kanału zajął sporo czasu, a przez zdjęcia, które ma się ochotę wykonywać na każdym kroku, zleciał nam prawie cały dzień!
Do Port Saplaya doszliśmy z Walencji pieszo. Przez większość czasu idzie się po prostu plażą, a później kawałek wzdłuż lokalnej drogi asfaltowej. Samochody jeżdżą osobną drogą, więc nie ma żadnych przeszkód, aby urządzić sobie taki spacer. Koniecznie zobaczcie to miejsce na własne oczy, nie będziecie zawiedzeni!
Więcej o tej uroczej, portowej miejscowości:
Albufera de Valencia
Kilka kilometrów od Walencji znajduje się park naturalny Albufera de Valencia, który jest bardzo fajnym miejscem na jednodniową ucieczkę z miasta. To właśnie stąd pochodzi najsłynniejsze hiszpańskie danie – paella. W miejscowości El Palmar znajdziecie mnóstwo restauracji, które specjalizują się w przyrządzaniu paelli. Ryż używany do przygotowania tej potrawy rośnie właśnie tutaj, na podmokłych terenach parku. Na pewno warto wybrać się w rejs o zachodzie słońca na jeziorze Albufera oraz odwiedzić jedną z okolicznych plaż. Nam te okolice spodobały się tak bardzo, że odwiedziliśmy je kilkakrotnie i wszystko dokładnie opisaliśmy w osobnym wpisie.
Na teren parku Albufera de Valencia dojedziecie autobusem miejskim (nr 24 i 25) na zwykłym, jednorazowym bilecie.
Szczegółowy wpis o Albuferze znajdziecie tutaj:
Gdzie nocować w Walencji? Sprawdzone noclegi
Wybierając nocleg w Walencji należy pamiętać, że centrum miasta jest oddalone od morza o około 5 km, więc dobrze jest przemyśleć, czy planujecie spędzać więcej czasu na mieście, czy na plaży. My mamy do polecenia dwa noclegi zlokalizowane na terenie zabytkowego centrum Walencji. Oba noclegi zarezerwowaliśmy za pośrednictwem bookingu.
Pierwszy nocleg, który mieliśmy okazję przetestować, to budżetowy Quart Youth Hostel. Obiekt posiada szeroki wybór pokoi: dwuosobowe ze wspólną lub prywatną łazienką, trzy oraz czteroosobowy pokój ze wspólną łazienką, pokoje wieloosobowe koedukacyjne oraz apartament z trzema sypialniami. Do dyspozycji jest także wspólna kuchnia.
Druga propozycja noclegu to przestronny apartament Valencia Centre Turia, przeznaczony dla maksymalnie 4 osób. Mieszkanie składa się z salonu z rozkładaną kanapą do spania, kuchni, łazienki oraz sypialni z podwójnym łóżkiem. Do dyspozycji jest także niewielki balkon.
Oba obiekty noclegowe znajdują się praktycznie obok siebie. Lokalizacja jest bardzo dobra – około 10 minut spacerem od zabytkowego placu z katedrą, a w bezpośrednim sąsiedztwie obu noclegów znajduje się kilka restauracji i kawiarni. W odległości około 400 metrów znajduje się przystanek autobusowy (Ferran el Catolic), z którego dojedziecie bezpośrednio na plażę autobusem numer 92. W odległości około 600 metrów znajduje się także stacja metra Angel Guimera.
Mapka - Przewodnik po atrakcjach Walencji
Na koniec zachęcamy do zapisania sobie mapki z opisanymi wyżej miejscówkami, aby łatwiej było je Wam zlokalizować.
Na naszym Instagramie znajdziecie zapisane relacje ze zwiedzania Walencji i okolic, dlatego jeżeli jeszcze wahacie się, czy Walencja jest odpowiednim miejscem na wyjazd – zajrzyjcie tam, a na pewno rozwiejemy ostatecznie Wasze wątpliwości 😉
Nasze ulubione miejsca na jednodniowy wyjazd w regionie:
Zachęcamy również do zajrzenia do naszych pozostałych wpisów na temat Walencji oraz całej Wspólnoty Autonomicznej Walencja, którą aktywnie zwiedzaliśmy przez cały nas półroczny pobyt na Erasmusie. Do usłyszenia!
Napijmy się razem kawy!
Cieszymy się, że możemy pomóc Ci w zaplanowaniu twoich przygód! Docenić naszą pracę możesz poprzez postawienie nam symbolicznej kawy. Dzięki!
3 komentarze
Normalnie Sydney😎
Moim zdaniem na tej liście powinien pojawić się dawny tor Formuły 1 na ulicach Walencji, używany w latach 2008 – 2012. Nadal zostało sporo śladów po tym obiekcie. https://www.youtube.com/watch?v=fGFKI49qFYs
To prawda, świetna ciekawostka! Sam jestem fanem F1 i oczywiście, że odwiedziliśmy były tor. Bardzo ciekawe doświadczenie, w niektórych miejscach nitka toru wciąż jest zachowana (głównie w okolicach portu) 😉